poniedziałek, 7 marca 2016

oczekiwanie

Byc moze Kukiz i inni doprowadza do oczekiwanych zmian. Chyba najwzaniejsza jest jednak kultura polityczna ktorej w Polsce brak. Przykladem jest kampania polityczna przeciwko nowopowstalemu rzadowi, antypolska akcja poza granicami kraju , naglasnianie niemoralnego zachowania Walesy. Polakow powinien jednoczyc interes kraku. Ja tego nie widze.Ciekawe, że przegrani politycy nie chcą z reguły widzieć swoich błędów, a wszystkie swoje niepowodzenia zwalają oni na naród, który ich zdaniem nie był ich godny... A swoja drogą: jeśli piszą o nas źle na Zachodzie, to znaczy, że mamy w Polsce dobrą władzę, reprezentująca interesy Polski i Polaków, a nie Zachodu, jak to było za rządów PO. To zdanie bardzo room escape Warszawa dobrze streszcza obecną sytuację. „Komuną” bym jednak tego nie nazwał. To wynika ze znacznie starszych tradycji związanych z kulturą wschodnioeuropejską, takich jak zakodowane w głowach feudalne stosunki społeczne, klanowość itp. Jako że Europę Wschodnią opanowali kiedyś rosyjscy bolszewicy, zjawiska te często kojarzone są z „komuną”, ale nie mają one nic wspólnego z komunizmem jako takim. Grecja nigdy nie była komunistyczna, a zachodni model demokracji też się tam słabo sprawdza."A obywatele polscy (...) nie mogą absolutnie nic zrobić nie posiadając demokratycznych i prawnych instrumentów. Nie mogą wybrać do Sejmu swoich autentycznych przedstawicieli, bo nie mają praw wyborczych a koncesjonowane mafie partyjne posiadają pełny monopol na wybieralność". Uważam, że redakcja trochę podkręciła wymowę tego artykułu. Nie zgadzam się z określeniem "wadliwy" naród (czyli zepsuty? wybrakowany?). Moim zdaniem autorowi chodziło raczej o to, że nie jesteśmy narodem wzorowym, idealnym, jak się mogło wydawać. Tak samo jak nasi bohaterowie nie są ideałami (patrz: Wałęsa), tak i żadna partia nie ma monopolu na prawdę i jedynie słuszną ideologię. Nie ma już historycznej, czarno-białej walki dobra ze złem (a tak pewnie Amerykanie sobie wyobrażali walkę Solidarność vs. komuniści). Czyli została nudna i zwykła szarość.

Nie zgodze sie z tym. To obywatele polscy wybrali PiS i Kukiza, z wyjatkiem tych, ktorzy woleli grillowac. Wizja zacnych, ale bezsilnych obywateli i w ogole do mnie nie przemawia. Po prostu ludzie albo maja sieczke w glowie, podlana zolcia - i wtedy wybieraja Kukiza, albo chca rzadow twardej reki - i wtedy wybieraja PiS, albo wszytko maja w nosie - i wtedy zostaja w domu. Nikt im nie broni zalozyc ruch spoleczny (jak Kukiz) pod jakims sensownym programem (inaczej ni Kukiz ;-)). Ale po prostu wszyscy "wybrali emigracje wewnetrzna" juz na wstepie