poniedziałek, 19 marca 2018

szwecja

 Z powodu tych imigrantów, które Szwecja przyjęła tam nie jest bezpiecznie – mówiła kobieta. I dodała, że sytuacja cały czas się pogarsza. - W Sztokholmie gdzie ja mieszkałam, nie możesz w dzień podróżować metrem. W pociągach imigranci molestują kobiety, nikt nie pomaga, nawet policja - wyznała Szwedka. I przytoczyła sytuację, gdy zaczepiano ją w metrze, ale nikt nie reagował. Kobiecie dodaje, że jej udało się uciec. Ale według niej niektóre mieszkanki państwa skandynawskiego nie miały tyle szczęścia co ona.  Niebezpieczne sytuacje zdarzają się również w kawiarniach. Szwedka przypomniała zdarzenie, gdy raz do baru weszło 5 lub 6 imigrantów w wieku od 15 do 16 lat. Nastolatkowie grozili klientom nożami, zabrali telefony i torby.
W wywiadzie dla węgierskiej telewizji kobieta podkreśliła, że z powodu zbyt dużej liczby uchodźców Szwedzi mają problemy z pracą. Jej udało się znaleźć pracę w szpitalu, ale było ciężko. - Wielu lekarzy ze Szwecji nie może znaleźć pracy w kraju. Muszą wyjeżdżać np. do Norwegii. A pielęgniarki same odchodzą, ponieważ są molestowane - stwierdziła. I dodała, że Szwedom każą być cicho. - Informacje nigdy nie wyjdą na jaw. Są restrykcje, których należy przestrzegać, co może zostać upublicznione, a co nie. Ponad 50 procent spraw nie jest nawet wspomnianych w wiadomościach, nie jest drukowanych w gazetach, to jest fakt Szwedka podkreśliła, że strzelaniny w kraju zdarzają się teraz codziennie. - Nic o nich nie wiecie. Wczoraj np. w dzień zastrzelono dwóch mężczyzn w Gothenburgu - powiedziała kobieta. - Problemem jest to, że nikt nic nie mówi, ponieważ każdy się boi. Ludzie boją się o swoje życie - opowiadała. I dodała, że nawet policjanci odchodzą z pracy - To jest wielki problem w Szwecji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz